Artykuły w dziale
Z życia wzięte

Ryzykowna niespodzianka
Nietypowe oświadczyny
Skąpstwo bez granic




Pomóż nam tworzyć tę stronę:

Skontaktuj się z nami, jeżeli chcesz tworzyć z nami ciekawą stronę o uwodzeniu, miłości i życiu w zwiąku. Czekamy na wszystkie pomysły, sugestie i uwagi. Napisz do nas na adres: sparowani@sparowani.net



Wypróbuj darmowe fragmenty ebooków!


Ryzykowna niespodzianka

Urodziny potrafią dobić człowieka. W dniu, w którym ukończyłem 37 lat, straciłem rodzinę, a do tego musiałem zwolnić sekretarkę. Posłuchaj, jak to było.

Urodziny miałem dokładnie tydzień temu. Kiedy obudziłem się tego dnia, wydawało mi się, że rano żona i dzieciaki zaśpiewają mi "Sto lat", złożą życzenia, może wręczą drobny prezent. A tu... cisza!

Żona jakby obrażona, dzieciaki nie chcą się do mnie odezwać słowem, robią głupie miny, tłuką się i w ogóle nie chcą mnie słuchać. Paskudne uczucie. Po prostu, wszyscy zapomnieli i już. Nie liczy się dla nich to, że haruję jak wół, że utrzymuję rodzinę, że jestem na każde ich zawołanie. Ale nic, co poradzisz?

Maksymalnie wkurzony pojechałem do roboty. Czułem się samotny, opuszczony, jednocześnie odczuwałem coraz większą agresję. Napięcie rozładowała na szczęście moja sekretarka, Ania. Złożyła mi życzenia i w prezencie dała czekoladki. No, przynajmniej ktoś o mnie pamiętał.

Niby to żałosne, że pocieszam się czymś takim, ale sam widziałeś Ankę. Kiedy taka przebojowa, młoda dziewczyna tuż po studiach uśmiecha się w ten sposób do ciebie... aż chce się żyć!

Kiedy dzień pracy dobiegał końca, stało się coś, co sprawiło, że krew zawrzała mi w całym ciele. Wyobraź sobie, że moja sekretarka weszła do biura i powiedziała:
- Nie chciałabym się narzucać, ale skoro dzisiaj ma Pan urodziny, to może wyskoczymy na obiad? Znam bardzo przyjemną knajpkę niedaleko.

Byłem trochę oszołomiony, ale cóż. Dlaczego miałbym się nie zgodzić? Przecież to tylko obiad. Po tym, jak rano potraktowała mnie rodzina, nie miałem żadnych wątpliwości. Chwilę później wyszliśmy z biura.

W czasie jedzenia wydawało mi się, że Anka robi się coraz bardziej bezpośrednia, co jakiś czas uśmiecha się do mnie tajemniczo i bez przerwy wtrąca przeróżne aluzje w swoje wypowiedzi. Po dwóch lampkach wina zaproponowałem jej przejście na "ty". W końcu w wielu firmach taki zwyczaj funkcjonuje...

Po obiedzie oboje byliśmy w doskonałym nastroju. Było sympatycznie, alkohol trochę uderzył do głowy. Ania powiedziała:
- Jaka szkoda, że musisz już wracać do domu. Mieszkam niedaleko, właściwie mógłbyś na moment wpaść.

"Hmm... robi się ciekawie!" - pomyślałem. Wprawdzie nie bardzo chciałem ładować się w jakieś podejrzane układy, ale dzisiejszy ranek wciąż tkwił w mojej głowie. Poza tym, moja żona już dawno nie była dla mnie tak miła, jak Anka. Do tego, wypiłem przecież trochę wina, nie powinienem od razu jechać samochodem.

U Ani było bardzo przytulnie. Małe mieszkanko urządziła z wyczuciem i klasą. Miałem nawet wrażenie, że specjalnie posprzątała przed moim przyjściem. Nie przeszkadzało mi specjalnie, że sobie to ukartowała. Tym bardziej, że pomyślała o tym, żeby kupić doskonałe martini.

Po pierwszym drinku powiedziała:
- Zostawię cię na sekundkę, dobrze? Mam dla ciebie drobną niespodziankę, ale muszę najpierw na chwilę wpaść do sypialni, dobrze? - wychodząc przygasiła nieco światło.

Serce waliło mi jak szalone. Ona jest po prostu boska! W tym momencie kompletnie nie myślałem o żonie i dzieciakach. Szczerze mówiąc, nie byłem w stanie myśleć o niczym!

Po niedługiej chwili drzwi od sypialni otworzyły się. Anka wyszła z tortem, w który wbite były zimne ognie. Śpiewała "Sto lat". Za nią, też śpiewając, wyszła moja żona i dzieci. Śpiewali pięknie. A ja, jak ostatni idiota siedziałem na kanapie w samych skarpetkach!



<<< powróć do strony głównej działu Z życia wzięte



Dowiedz się, jak zrozumieć mężczyznę. Poznaj metody, które pozwolą Ci utrzymywać udane relacje z mężczyznami. Koniec z konfliktami, brakiem zrozumienia i kłótniami.

SPRAWDŹ OFERTĘ!

Manipulacja towarzyszy nam każdego dnia. Bez przerwy wywiera na nas wpływ reklama, manipulują nami bliscy, znajomi, współpracownicy. Dowiedz się, jak nie dać się zmanipulować i osiągać zawsze to, czego chcesz.

SPRAWDŹ OFERTĘ!

© sparowani.net - kontakt | o serwisie | polityka cookies | polityka prywatności